[ Pobierz całość w formacie PDF ]

się czuje. Projekt, nad którym pracował, nie był szczególnie pilny.
Zapisał plik, zamknął biuro. Po drodze wstąpił do sklepu. Wszedł do
domu uzbrojony w paczkÄ™ chusteczek i trzy tabliczki dobrej czekolady.
- Bel? Już jestem.
- Nie musiałeś natychmiast przyjeżdżać - powiedziała na przywitanie,
wychodzÄ…c z kuchni.
Jeden rzut oka na żonę pozwalał stwierdzić, że podjął właściwą decyzję.
- Musiałem. - Przytulił ją mocno. - Płakałaś. Masz opuchnięte oczy. Co
się stało.
- Jestem... - odetchnęła głęboko - ...głupia.
- Kochanie, nie płacz. Coś wymyślimy. Słuchaj, nie chcę nalegać, ale
może czas zasięgnąć fachowej porady. Przebadamy się. Oboje - dodał
znacząco. - Dowiemy się, w czym problem i jakie są możliwości
rozwiÄ…zania.
- Nie dostałam okresu, Alex.
- W przyszłym miesiącu znów spróbujemy. Wyjedziemy na weekend,
odprężymy się. Może się uda.
- Nie dostałam okresu, Alex. Aha. Więc nie chodzi o okres.
- Więc co się stało? Coś z rodzicami?
- Nie, ja... hm... usiÄ…dzmy.
120
KATE HARDY
Zaczął się bać. Czy Isobel chce mu powiedzieć, że wszystko skończone?
%7łe kogoś poznała?
- Bel, powiedz, o co chodzi. - Usiadł przy stole w kuchni.
- Nie wiem, jak ci to powiedzieć.
- Cokolwiek to jest, wolę, żebyś mi powiedziała wprost. - Nieprawda.
Jeśli ma mu powiedzieć, że odchodzi, w ogóle nie chciał o tym słyszeć.
Co jeszcze bardziej go przerażało. Od kiedy Isobel stała się dla niego taka
ważna?
- Sam zobacz. - Podała mu coś, co przypominało spłaszczony ołówek.
Było zawinięte w chusteczkę higieniczną.
Gdy rozwinął, dotarło do niego, że trzyma test ciążowy. Pierwszy raz w
życiu. Dotąd nie miał okazji. Nadal jednak nie był pewny, co z tego testu
wynika.
- Mówisz, że...
- Spóznia mi się okres, a zawsze jest jak w szwajcarskim zegarku.
Pomyślałam, że zaburzył mi się od... no, od nerwów.
Niewąskich, trzeba przyznać. A on był tak pochłonięty pracą, że nawet
nie zauważał, jak jest zle. Poczuł potworne wyrzuty sumienia.
- Jesteś w ciąży - stwierdził, patrząc na test i na Isobel.
- Tak.
Widać było, że jest zdenerwowana. Nie dziwota. Miała już dwa
poronienia, a Gary niezbyt ją wspierał. Boi się, że tej ciąży też nie donosi.
A on, podobnie jak Gary, nic nie może pomóc.
GWIAZDA TELEWIZJI
121
Czy też martwiła się, że zmienił zdanie i nie chce mieć dziecka? Przecież
nie zmienił!
Musi tylko ogarnąć to, co właśnie mu powiedziała.
Wiedział, że w końcu do tego dojdzie, ale emocjonalnie nie był na to
przygotowany.
- Mamy dziecko...
- Tak.
- Zostanę tatą... - Poczuł gigantyczną gulę w gardle. - Och, Bel, mamy
dziecko.
- Nie przeszkadza ci to?
- Przeszkadza?! - Podszedł do niej i objął ją serdecznie. Będzie miał małą
dziewczynkę, taką jak Isobel... - Nie powinnaś stać. Usiądz.
- Nie muszÄ™...
Stłumił protest, siadając na krześle i biorąc ją na kolana.
- Bel, jestem... nie mam słów. Mam pustkę w głowie. Ale to wspaniałe
uczucie.
- Myślałam, że...
- %7łe zmieniłem zdanie? Co ty. Bel, nie płacz. Wszystko będzie dobrze.
- Płaczę ze szczęścia. Tak mi ulżyło. Myślałam, że problem był...
- śśś. - Położył jej palec na ustach. - Wszystko dobrze. Musimy trochę
poczekać, ale warto. Mówimy najpierw twojej mamie czy mojej?
- Po dwunastym tygodniu. Na wszelki wypadek. Bała się kolejnego
poronienia. Nigdy nie pytał,
w którym tygodniu miała poprzednie dwa, a teraz tym bardziej nie zapyta.
122
KATE HARDY
- Postaraj się nie zamartwiać. Tym razem naprawdę wszystko przemawia
na naszą korzyść. Nie możesz tylko wystawiać się na żadne ryzyko ani
nosić nic cięższego od chusteczki.
- Hej, trochÄ™ przesadzasz.
- Dobrze, więc nic cięższego od książki. I masz wolne od obowiązków
domowych. To moja działka.
- Ciebie nigdy nie ma.
- To zatrudnimy kogoś do sprzątania. Ponieważ prasować nienawidzę,
będziemy korzystać z pralni. A...
- Alex, to jest ciąża, nie choroba.
- Ciąża. A ty masz za sobą nieprzyjemne przejścia, więc nie będziemy
ryzykować w najmniejszym stopniu. Jesteś dla mnie zbyt ważna - dodał
desperacko.
Znów się rozpłakała. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zsf.htw.pl