[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Hightowera, że nie ujdzie mu płazem wykorzystywanie i porzucanie kobiet w
taki sposób, w jaki zrobił to z nią.
Czemu nie zastosować takiego samego planu jak rok temu? Przeżyje
króciutki, gwałtowny romans, jakiego wówczas pragnęła tylko tym razem,
to ona wykorzysta Trenta. Uwiarygodni swoje opowieści, a potem go zostawi
bez żalu.
32
R
L
T
Trzeba to jednak mądrze rozegrać. Nigdy nie brakowało jej siostrzanych
porad bardziej niż teraz. Na szczęście dzięki jej własnej głupiej dumie i temu,
co zrobiła, by ją chronić, nie mogła się po nie zwrócić.
Miała w życiu właściwie tylko jednego kochanka od początku liceum.
Dlatego też nigdy nie nauczyła się sztuki łowienia mężczyzn. Siostry
wiedziały o tym wszystko.
Kiedy podjęła już decyzję, zaschło jej w ustach a puls przyspieszył.
Potrzebny jednak był plan uwiedzenia Trenta Hightowera. Postanowiła
też, że w trakcie jego realizacji nie tylko dopilnuje, by przypomniał sobie
każdą sekundę tamtej nocy z zeszłego roku, ale i sprawi, by pożałował, że
wyjechał wtedy, nie poświęcając jej pózniej nawet jednej myśli. Powinien
pocierpieć przynajmniej w połowie, tak jak ona rok temu. To będzie fair.
33
R
L
T
ROZDZIAA CZWARTY
Paige spojrzała na zegarek.
Jest bardzo pózno. Muszę już iść.
Trent rozpaczliwie starał się znalezć sposób na uratowanie sytuacji.
Czyżby miała zrezygnować? Tak był skupiony na jednym ze swoich
konkurentów na drugim końcu korytarza, że przegapił moment, w którym
dziewczyna skierowała się do słabo oświetlonego baru.
Musimy ustalić, kiedy spotkamy się następny raz.
Zrobimy to kiedy indziej. W końcu żadne z nas w najbliższych dniach
nigdzie nie wyjeżdża.
Poczuł gwałtowną ulgę. Gdyby po prostu kazała mu iść do diabła i
poszła sobie, zasłużyłby na to. Musiał jednak znalezć czuły punkt Paige i go
wykorzystać.
Poczuł dłoń na ramieniu, odwrócił głowę. Donnie Richards. Rekin.
Niech to szlag. I tyle zostało z prób unikania łajdaka.
Hightower, miło cię znów widzieć. Przedstaw mnie swojej uroczej
towarzyszce.
Trent zgrzytnął zębami, przełykając cisnące mu się na usta Idz do
diabła!", jednocześnie notując w pamięci cenną informację ten palant nie
znał Paige, co oznaczało, że prawdopodobnie nie widział jej z Brentem.
Miał właśnie idealną okazję, by się jej pozbyć. Donnie zawsze usiłował
wydrzeć Trentowi wszystko, co się da pracowników, klientów, kobiety.
Jeśliby podsunął Paige temu drapieżnemu nieudacznikowi...
Aż otrząsnął się wewnętrznie z obrzydzenia. Najwyrazniej istniała
granica podłości, na jaką Trent był gotów, by pozbyć się dziewczyny. %7ładna
kobieta nie zasługiwała na Donniego.
34
R
L
T
Paige, to Donnie, Donnie, to Paige specjalnie ominÄ…Å‚ stanowisko i
nazwisko dziewczyny. Nie zamierzał dawać temu dupkowi żadnej wskazówki,
którą mógłby pózniej wykorzystać do jej odszukania.
Nie widziałem cię wieczorem na sesji powitalnej dla dostawców
rzekł Donnie, nie odrywając oczu od Paige.
Zwiedzaliśmy razem z Paige miasto.
Szkoda. Paige rozjaśniłaby salę.
Dziękuję ci, Donnie. Mam nadzieję, że jesteś usatysfakcjonowany
przebiegiem konferencji.
Byłoby lepiej, gdyby Hightower nie skradł najpiękniejszej kobiety w
Vegas. Mogę postawić ci drinka?
Paige zarumieniła się i spuściła wzrok. Przecież niemożliwe, żeby kupiła
te bzdury? Trent objął ją w talii, ale tylko po to, żeby odpędzić Donniego.
Wybacz nam, ale to prywatne przyjęcie.
Na pewno masz dość czasu na jednego drinka.
Prawdę mówiąc, właśnie miałam iść spać odparła Paige.
Może zobaczymy się jutro? Donnie kompletnie ignorował
wściekłego Trenta.
Będę tutaj skrzywiła się lekko.
Trent zagotował się jeszcze mocniej. Nie mógł przykleić się do Paige na
cały czas konferencji i jednocześnie skutecznie pracować na rzecz HAMC. Je-
dyną pociechą był fakt, że Donnie miał być tak samo uwiązany na sesjach.
Oboje będziemy dodał.
Donnie obrzucił Paige jeszcze jednym, obmacującym wręcz
spojrzeniem, po czym odszedł niechlujnym krokiem.
Nie byłeś dla niego zbyt miły zauważyła dziewczyna.
Wolałabyś go nie znać prychnął Trent.
35
R
L
T
A kto tak twierdzi?
Ja. Nie ufaj mu, Paige.
Trent, nie masz prawa mówić mi, jak mam spędzać swój czas wolny, a
tym bardziej z kim.
Nie miał i nie chciał mieć, lecz sama myśl o niej z Donniem budziła w
nim chęć, by komuś przyłożyć. Musiał utrzymywać tę dwójkę z dala od
siebie. Niewielu uczestników konferencji umiało odróżniać Brenta i Trenta
[ Pobierz całość w formacie PDF ]